m.tv.pl

Przestawione w kolejnych odcinkach "Ukrytej prawdy" historie pokazują, że każdy dzień pisze nowy scenariusz z coraz bardziej zaskakującymi rozwiązaniami. Widzowie zobaczą opowieści o ludziach, których życie odmieniła jedna chwila - pełne napięcia opowieść, raz zabawne, a raz z dramatycznym finałem. Artura niepokoi przedłużająca się nieobecność syna, 17-letniego Franka. Wreszcie wraca on do domu, ale bez kurtki i butów, w dodatku przemarznięty, pobity. Twierdzi, że napadło go dwóch chuliganów. Ojciec zgłasza sprawę na policję. Po kilku dniach, gdy sprawcy zdarzenia nie zostają zatrzymani, u rodzica rośnie frustracja oraz złość. Postanawia wytropić ich na własną rękę, rozwiesza w okolicy ataku ogłoszenia z prośbą o informację, a także obietnicą nagrody pieniężnej. Jakiś czas później otrzymuje kartkę z prośbą o spotkanie. Anonimowa osoba wyjawia tożsamości przestępców, którzy skrzywdzili Franka. Artur przekazuje trop funkcjonariuszom, jednak ponownie spotyka go rozczarowanie. Między nim a chuliganami dochodzi o konfrontacji, przeradza się ona w bójkę. Mężczyzna zostaje aresztowany. Po wyjściu na wolność czuje, że częściowo pomścił syna. Wkrótce ktoś włamuje się do ich domu. Policja chce powiązać wcześniejszy napad i włamanie. Niebawem 17-latek nieoczekiwanie traci przytomność.