m.tv.pl

Ula Chincz uwielbia porządkować, ozdabiać i ma wyjątkowe pomysły na różne wnętrza. Dzięki niej, każdy z uczestników programu będzie miał mieszkanie o którym nawet nie śmiał marzyć. Ula Chincz podpowie, jak poradzić sobie ze wszystkimi problemami związanymi z mieszkaniem. Na początku każdego odcinka prowadząca będzie musiała rozwiązać zagadkę detektywistyczną i na podstawie kilku zdjęć, zgadnąć kto będzie bohaterem jej programu. Ula szybko zdiagnozuje problemy, z którymi zmaga się właściciel mieszkania i wyruszy do niego z "Misją ratunkową". Prowadząca będzie zaopatrzona w gadżety do sprzątania. Z głową pełną pomysłów, doradzi domownikom, jak zapanować nad wszechobecnym bałaganem. Ula Chincz udowodni, że czasem wystarczy zaledwie kilka prostych patentów, aby wnętrze nabrało zupełnie nowego charakteru. Razem z uczestnikiem programu rozpocznie domową metamorfozę. Program "Misja ratunkowa" jest skarbnicą porad i trików dotyczących sprzątania, majsterkowania czy wystroju wnętrz. Pełna energii pani Teresa razem ze swoim psem, niedawno przygarniętym ze schroniska, żyje w 3-pokojowym mieszkaniu nieopodal Warszawy. Przez 25 lat pracowała w służbie celnej, a teraz przeszła na emeryturę i nie potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji. Kobieta od 21 lat jest wdową. Mąż przed śmiercią w części mieszkania położył boazerię, która do dziś leży na ścianach w nienaruszonym stanie, ale teraz pani Teresa chciałaby się jej pozbyć i odświeżyć wnętrze. Uczestniczka uwielbia kolekcjonować rzeczy. Niektóre z nich pamiętają czasy PRL-u. Można u niej znaleźć wszystko od kubków, filiżanek, sztućców, czy porcelanowych słoników po wazony. Oprócz tego ma 4 telewizory, nowe ręczniki , które kupiła jeszcze w latach 80-tych, a także stertę ubrań, które już nie są jej potrzebne. Ula Chincz będzie musiała uporać się z tą ogromną ilością przedmiotów i posegregować stare, niepotrzebne rzeczy. Jednak największą metamorfozę czeka przedpokój pani Teresy.