Powrót

TVP Historia – Jan Serce - Raz kozie śmierć – odcinek 7/10

TVP Historia

Polska 1981

2024-09-30 / 12:10

Program przeznaczony dla widzów od lat 12

Osadzony w realiach lat 70. XX w. serial o sercowych perypetiach kanalarza z Woli. Jest to człowiek, który nie odnosi sukcesów, nie potrafi być przedsiębiorczy i bardzo przeżywa swoje kolejne niepowodzenia. Rola tytułowa została napisana specjalnie dla Kazimierza Kaczora. Atutem serialu jest m.in. muzyka Seweryna Krajewskiego. Skrupulatne przygotowania do sportowych zawodów kończą się zwycięstwem drużyny przyjaciół. Tymczasem Gabi, która nie zdała egzaminów, podejmuje nieudaną samobójczą próbę. Janek nie zna prawdziwych motywów tego desperackiego czynu, dręczą go więc wyrzuty sumienia, że pozostał obojętny na jej uczucia. W trakcie odwiedzin w szpitalu narzeczony dziewczyny w imieniu swoim i swej przyszłej żony zaprasza go na ślub.

Czas trwania: 53 min

Obsada: Kazimierz Kaczor jako Jan Serce, Jadwiga Kuryluk jako Antonina Serce, mama Jana, Jan Himilsbach jako kanalarz Józef Kieliszek, Włodzimierz Musiał jako kanalarz Rajmund, Czesław Nogacki jako kanalarz Tycjan Mielczarski, Joanna Pacuła, Krystyna Feldman, Marian Kociniak, Ewa Szykulska, Joanna Pacuła jako Gabriela "Gabi" Metelska, siostrzenica Małgosi Kurowskiej, Wiesław Michnikowski jako Julian Jabłkowski, przyjaciel mamy Jana, Władysław Kowalski jako Jacek Maziarski, kolega Jana z czasów szkolnych, członek drużyny, Wiktor Zborowski jako Stefan "Bociek" Bocian, kolega Jana z czasów szkolnych, członek drużyny; w odcinku 7 pada inne imię i nazwisko bohatera: Józef Bociek, Andrzej Herder jako zakonnik Wiktor Ostalczyk, brat Klemens, kolega Jana z czasów szkolnych, członek drużyny, Aleksander Kalinowski jako Aleksander "Rudy" Komuda, członek drużyny, Krystyna Feldman jako sąsiadka Krukowskich, Sława Kwaśniewska jako pani inżynier, szefowa Jana, Jarosław Gajewski jako Rafał, narzeczony Gabrysi, Zenona Kudanowicz jako babcia, sąsiadka Serców,

Reżyseria: Radosław Piwowarski,

Opinia na temat programu

Dodaj opinię