m.tv.pl

Maryla Bidermann była córką łódzkiego fabrykanta. Choć jej dziadek pochodził z Niemiec, ona sama uważała się z Polkę. Dała temu wyraz całym swoim życiem. Potęga finansowa miasta, w którym mieszkała, kojarzona była z niemieckim kapitałem, to przybysze zza Odry - Scheibler, Bidermann, Geyer, Herbst, Grohmann, Kunitzer - zbudowali tu swoje fortuny. Fundowali także szpitale, ochronki dla dzieci, domy dla robotników, przytułki dla bezdomnych, szkoły, świątynie i teatry. Nie szczędzili środków, by poprawić byt mieszkańców Łodzi. W ich domach mówiono po polsku, a oni sami wstępowali w szeregi wojska odrodzonej Rzeczpospolitej. Zapłacili za to wysoką cenę - ginęli w Katyniu czy z rąk funkcjonariuszy Gestapo. Maryla Bidermann mogła - podobnie jak jej starsza siostra - po wybuchu II wojny światowej wyjechać do Niemiec. Została w rodzinnym mieście i działała w ZWZ. Wybrała walkę o swoją ojczyznę.

Czas trwania: 27 min

Reżyseria: Magdalena Majewska,