m.tv.pl

Iulius Filip, rumuński robotnik, z zainteresowaniem śledził przemiany w 1980 roku w Polsce. We wrześniu 1981 roku wysłał krótki list z pozdrowieniami dla uczestników I Zjazdu NSZZ Solidarność, który odbywał się w gdańskiej Halii Olivii. Został on odczytany z podaniem nazwiska autora i wywołał aplauz delegatów. Kilka dni później Filip został aresztowany. Dość szybko wyszedł on na wolność, lecz był pod stałą obserwacją. Gdy w Polsce ogłoszono stan wojenny, Filip również został zatrzymany. Spędził w więzieniach 7 lat. Był bity, głodzony, torturowany, wstrzykiwano mu środki paraliżujące. W 1988 roku dano mu 10 dni na opuszczenie kraju. Wraz z żoną i dziećmi wyjechał do USA. Po paru latach wrócił do Rumunii, by zająć się chorą matką. Przed kamerami dokonuje bilansu swoich przeżyć. Nie żałuje swoich wyborów. A po latach udało mu się spełnić swoje marzenie - odwiedził Gdańsk, kolebkę wolności.

Program nadawany w języku polskim.

Czas trwania: 30 min

Reżyseria: Jacek Raginis,