m.tv.pl

Minh Anh cierpi na bardzo rzadkie schorzenie. Prawdopodobnie jest ono wynikiem kontaktu przodków chłopca z chemikaliami podczas wojny w Wietnamie. Z powodu pokrytej łuskami skóry nadano mu przydomek Ryba. Porzucony przez rodziców mieszka w szpitalu dla sierot. Jedyną przyjemnością dla niego są codzienne prysznice, które chwilowo koją dolegliwości. Oprócz innych dzieci i personelu medycznego ze szpitala ma jeszcze jedną szczerze oddaną osobę. Chłopiec zawsze może liczyć na Brendę pochodzącą z Wielkiej Brytanii. Od 15 lat kobieta troszczy się o chłopca i kocha go jak własnego syna. Mimo dzielących ich tysięcy kilometrów co roku przybywa do Wietnamu.

Czas trwania: 44 min